Ustka Atrakcje- Miasto Atrakcji i Historii - Muzea, Pomniki, Zabytki
Ustka Atrakcje
– Latarnia z Duchem – Funkcje pierwszej latarni morskiej w Ustce pełniła wieża kościoła św. Jana Chrzciciela, zbudowanego w 1355 r. tuż przy wejściu do portu. W 1871 r. na starej stacji pilotów zbudowano maszt, na który codziennie o zmierzchu latarnicy wciągali świecącą czerwonym światłem lampę Fresnela. W 1892 r. u nasady wschodniego falochronu zbudowano nową stację pilotów, do której dobudowano 22-metrową ośmiokątną wieżę latarni. Na jej szczycie umieszczono charakterystyczną białą laternę. Od 1904 r. światło usteckiej latarni jest białe i widać je z odległości 15 mil morskich. Obydwa zabytki – latarnię oraz budynek stacji pilotów – udostępniono do zwiedzania. Przed kilku laty latarnicy zdradzili, że to ciekawe miejsce zamieszkuje także… hałaśliwy duch, który chodzi po schodach, szura butami, przestawia szklanki, ale uspokaja się, gdy do latarni wchodzą turyści.














– Pomnik Syrenki – Pomnik syrenki „Bryzgi Rosowej” to idelany cel spaceru w pogodny dzień. Znajduje się on na kamiennym molo, z którego można podziwiać otwarte morze. Ustecka Syrenka ma swoje źródło w legendzie o bardzo biednej wdowie Maruszy Skoczkowej i jej synie Gwidownie. Według opowieści, pewnego dnia mężczyzna wypłynął w morze by zarobić na utrzymanie rodziny i długo nie wracał. Każdego dnia Marusza wypatrywała swojego syna na usteckim brzegu, aż wypatrzyła sobie oczy. Nad losem wdowy ulitowała się panna wodna i każdego dnia przynosiła jej łososia, a któregoś dnia rzekła: „Bryzgi Rosowej posłuchaj rady: jutro nim z morza brzask wstanie blady, przetrzyj źrenice rybią wątrobą. Mija niedola, szczęście przed tobą”.Kiedy kobieta wykonała polecenie, nie tylko odzyskała wzrok, ale także z morskiego brzegu dostrzegła powracający szkuter, na którego pokładzie znajdował się jej syn. Na pamiątkę tego niezwykłego wydarzenia, mieszkańcy miasta umieścili wizerunek syreny w miejskim herbie.
– Kładka w Ustce – to jedyna taka konstrukcja w Europie, natychmiast stała się symbolem i atrakcją Ustki. W grudniu 2013 roku otwarto nowy, ruchomy most nad kanałem portowym. Ma 52,3 metra długości, 5,37 metra szerokości całkowitej, 4,42 metra wysokości, wysokość pylonu 24 metry, a cała konstrukcji waży około 100 ton. Most jest czynny co godzinę przez 15 minut a następnie w czasie 2 minut przesuwany jest na zachodnią stronę nabrzeża, aby umożliwić statkom wpłynięcie do portu.Przeprawa jest czynna dla pieszych i rowerzystów. Przejeżdżać mogą jedynie pojazdy uprzywilejowane.
– Promenada – Najpiękniejszy na Pomorzu trakt spacerowy, biegnie szczytem przymorskiej wydmy na odcinku ponad 1100 m od wschodniego falochronu portowego po, graniczną dawniej, uliczkę, noszącą dziś nazwę Traktu Solidarności. Inicjatorem budowy promenady było założone w 1870 r. Towarzystwo Kąpielowe, które także wśród swoich planów miało rozwój Ustki jako kurortu. Deptak uroczyście otwarto w sezonie w roku 1875. Z czasem przy promenadzie zaczęły powstawać obiekty gastronomiczne i hotelowe. Także po wojnie wybudowano przy promenadzie zespół obiektów gastronomicznych, a przed dawnym pawilonem zdrojowym ustawiono niewielką fontannę. Dziś promenada to wielkie centrum letniej rozrywki z kramami i tłumami letników sunących między automatami do gier, karuzelami i wystawionymi na sprzedaż obrazami. Także zimą nie brak tu spacerowiczów: mieszkańców Ustki, kuracjuszy czy mieszkańców Słupska chętnie odwiedzających w weekendy Ustkę.
– Galeon Wycieczkowy Dragon – Stylizowany na XVII wieczne galeony statek DRAGON jest najchętniej obleganą atrakcją turystyczną w Ustce. Na pokładzie czeka na odwiedzających wsztystko co jest potrzebne do miłego spędzenia czasu, można zjeść, napić się oraz wziąć udział w zabawnym konkursie.
Statek to replika XVII wiecznego galeonu. Na rufie statku znajduje się złowrogi galion przedstawiający jak sama nazwa statku wskazuje smoka. Cała konstrukcja została bardzo ciekawie ozdobiona ornamentami i rzeźbami. Rejs DRAGONEM trwa około 50 minut. Po godzinie 23 DRAGON cumuje w porcie, a na pokładzie zaczyna się prawdziwa impreza.














– Park Historii i Rozrywki „Bunkry Bluchera” – Naziści próbowali zamienić niewielką Ustkę w ważną, dla III Rzeszy bazę morską i wybudować tu wielki port przeładunkowy. Zamierzali stąd przerzucać towary z Niemiec do Prus Wschodnich. Chcieli się zabezpieczyć na wypadek, gdyby Polska zablokowała tak zwany korytarz, mieli też dość opłat tranzytowych. Przede wszystkim jednak chodziło o aspekt militarny. To właśnie z Ustki miał wyruszyć desant, którego celem byłoby zajęcie Wolnego Miasta Gdańska. Budowa ruszyła pod koniec lat trzydziestych. Jednak wojna, która wkrótce wybuchła była na tyle kosztowna, że „pożarła” większość pieniędzy przeznaczonych na projekt. Potężna inwestycja skończyła się powstaniem tzw. trzeciego mola, które betonowym językiem wrzyna się 200 metrów w morze oraz systemu bunkrów. Imponujące umocnienia przez lata niszczały. W 2012 roku jednak za pieniądze pozyskane z Unii Europejskiej udało się w nich stworzyć Park Historii i Rozrywki, który szybko urósł do rangi jednej z głównych atrakcji miasta. Chętni przejdą się podziemnymi korytarzami, obejrzą dawne sypialnie żołnierzy, stanowiska dział, magazyny amunicji. Mogą też spróbować swoich sił w strzelaniu z replik dawnej broni, czy zajrzeć na czynny przez całe lato kiermasz militarny. Kuchnia polowa serwuje wojskową grochówkę, dania z grilla a w bufecie napijemy się np: prawdziwego cydru.
– Ustka – Dawna Osada Rybacka – Dawna Osada Rybacka to zabudowa szachulcowa Ustki znajdująca się przy ulicach Kosynierów, Beniowskiego, Grunwaldzkiej i Sprzymierzeńców, która została pięknie zrewitalizowana w ostatnich latach, dawne budynki rozebrano i wiernie odtworzono. Warto wspomnieć że jeszcze w XIX wieku w Ustce przeważała właśnie zabudowa szachulcowa, stawiano domki rybackie ze względu na to, że glina i słoma były tanim budulcem. Wraz z napływem kuracjuszy poczęto budować bogate pensjonaty, hotele i domy z murowanej cegły a dawne domy były wypierane lub wręcz rozbierane, zmiany te dotyczyły zwłaszcza głównej ulicy Miasta czyli Marynarki Polskiej. Na początku lat dwutysięcznych opracowano plan rewitalizacji najstarszej części miasta przy użyciu środków z Unii Europejskiej.Osada Rybacka to domy z przełomu XIX i XX wieku, które były odnawiane pod nadzorem Usteckiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Do najcenniejszych obiektów należą m.in. dom Hassego przy ulicy kosynierów z 1804 roku,
– Baza Morskich Ratowników (1867-1887) – Początki tzw. Czerwonej Szopy sięgają 1867 roku, kiedy po wschodniej i zachodniej stronie portu powstały dwie drewniane bazy ratownicze ze sprzętem do ratowania załóg statków wyrzuconych na mieliznę. W związku z dużą liczbą takich katastrof, podobne stacje powstawały wtedy wzdłuż całego pomorskiego wybrzeża, co kilkanaście kilometrów.Drewniana szopa stojąca w tym miejscu została w 1887 roku zastąpiona murowaną, wzniesioną dzięki fundacji pracowników poczty i telegrafu dla uczczenia 90-tych urodzin cesarza Wilhelma I. W środku mieściła się m.in. stajnia dla koni oraz wóz na specjalnych kołach, nie grzęznących w plażowym piasku, służący do przewożenia 10-osobowej łodzi wiosłowej oraz wyrzutni rakiet, którymi wystrzeliwano liny do ewakuacji rozbitków. W okresie od 1867 do 1945 roku usteccy ratownicy-ochotnicy uratowali 166 istnień ludzkich. Za każdego uratowanego otrzymywali po 3 marki premii.
– Dworzec kolejowy z lat 1878-1911 – Początki komunikacji publicznej między Ustką i Słupskiem sięgają lat 40-tych XIX wieku. Wtedy między tymi miejscowościami zaczęły regularnie kursować dyliżanse. Kolej zbudowano dopiero w 1878 roku, bo wcześniej niemieccy stratedzy bali się, że w przypadku wojny mogłyby ją ostrzeliwać z morza wrogie okręty. W 1878 roku powstał w tym miejscu także pierwszy dworzec. Przed budową wykopano nowe koryto dla Słupi, bo pierwotnie płynęła ona z drugiej strony budynku i oddzielałaby go od wsi. Obecny kształt dworzec zawdzięcza przebudowie z lat 1909-1911, kiedy to zbudowano bezpośrednią linię kolejową z Ustki do Sławna i przeprowadzono nad nią wiadukt drogowy. Przed I wojną światową, w latach świetności kolei, na dworcu w Ustce przeładowywano blisko ćwierć miliona ton ładunków i odprawiano po 50 tys. pasażerów rocznie. ,








– Neogotycki kościół pw. Najświętszego Zbawiciela (1885).
– Zaułek Kapitański – W latach 1357-1889 stał tu najstarszy ustecki kościół pw. św. Mikołaja, patrona kupców i żeglarzy, pierwotnie wyświęcony jako katolicki. Był to centralny punkt średniowiecznej osady. Przy kościółku grzebano zmarłych, m.in. ofiary katastrof morskich. Na podstawie zachowanych pieczęci kościelnych przypuszcza się, że z wieży wywieszano światło nawigacyjne dla żeglarzy. Wokół placu domy budowali najbogatsi szyprowie i kapitanowie; stąd nazwa Kapitański Zaułek.
– Villa Red – W 1886 r. w pobliżu promenady przy wschodniej plaży w Ustce stanęła letnia rezydencja kanclerza Niemiec Otto von Bismarcka. Neorenesansowy budynek jest dzisiaj jednym z najładniejszych i zarazem najlepiej utrzymanych w całym mieście. Jego architekturę cechują proste, ale szlachetne, wysmakowane formy. Jasne boniowane naroża ujmują ściany z czerwonej cegły – stąd zapewne nazwa rezydencji.
– Pomnik Chopina – Przebywając w pięknej miejscowości nadmorskiej Ustka nie sposób nie zauważyć spacerując nadmorską promenadą niezwykły pomnik kompozytora i pianisty zarazem Fryderyka Chopina [1810 – 1849} . Przedstawia postać kompozytora wędrującego w kierunku szumiącego morza. Jest to pomnik wystawiony jako dar ministra kultury i sztuki dla mieszkańców Ustki i przebywających kuracjuszy,wczasowiczów oraz turystów.
– Pomnik Umierającego Wojownika – Pomnik odsłonięto w styczniu 1922 r., aby oddać cześć 76 mieszkańcom Ustki, którzy polegli podczas I wojny światowej. Na tarczy wojownika po raz pierwszy historii uwieczniono herb Ustki. Autorem pomnika jest austriacki rzeźbiarz Josef Thorak.
– Ławeczka Ireny Kwiatkowskiej – Ławeczka została zaprojektowana i wykonana przez poznańskiego rzeźbiarza i odlewnika Piotra Garstka. Początkowo ławeczkę wystawiono w jednej z sal Urzędu Miasta w Ustce. Obecnie ławeczka stoi w Parku Zdrojowym przy promenadzie. Ławeczka przypomina zwój taśmy filmowej. Powstała z inicjatywy Urzędu Miasta z wykorzystaniem nadwyżki opłaty uzdrowiskowej i modernizacji Parku Zdrojowego.
– Magazyny Spirytusowe – Magazyny z czerwonej cegły wybudowane w latach 80-tych XIX wieku. W 1887 statki rożnych bander wywiozły z Ustki 5 milionów litrów spirytusu.







– Willa Kopkego – Willa miejska stylizowana na gotycki zamek zbudowana dla największego usteckiego armatora Wilhelma Koepke. Po śmierci właściciela i bankructwie następców willa podupadła. Po 1949 roku mieściła się w niej radziecka komendantura portu.
– Czerwone Magazyny – Bałtycka Galeria Sztuki – Wybudowane pod koniec XIX w. z czerwonej cegły w miejscu starszych zbudowanych z muru pruskiego. Obecnie znajdują się w nich restauracje, pensjonat i galeria sztuki.
– Budynek Poczty – Budynek zbudował w 1875 roku Franz Draheim, właściciel firmy budowlanej, która później wzniosła m.in. ustecki kościół parafialny.
– Magazyny Portowe „El Port” – – Bardzo duże magazyny wybudowane na początku XX w. przy zachodnim nadbrzeżu. W niewyjaśnionych okolicznościach spłonęły w 1914 r., odbudowane rok później. Używane były do końca 2000 r.
– Ustecki Ratusz – Eklektyczny budynek dawnej szkoły z 1910-1912 r. projektu Friedricha Engelbrechta, na cześć którego nazwano tak ulicę posiada cechy secesyjno-historyczne, a wyglądem przypomina średniowieczny zamek. Budynek spełniał funkcje oświoatowe do 2004 r.
– Najstarsze Budynki w Mieście – Dwa budynki z roku 1765 wybudowane w konstrukcji ryglowo-szachulcowej. Budynki znajdują się przy Zaułku kapitańskim nr 13 i nr 25, jeden jest zamieszkany, w drugim znajduje się restauracja.
– Muzeum Ziemi Usteckiej – obecnie można zobaczyć wystawy o tematyce historycznej miasta Ustki i stoczni Ustka.
– Muzeum Chleba – W Polsce jest tylko kilka takich muzeów. Na poddaszu starej piekarni obejrzeć można stary sprzęt piekarniczy m.in. XVII wieczne urządzenie do wyrabiania ciasta.
– Motylarnia w Ustce – Kraina tropików i egzotyki zaprasza całe rodziny do obejrzenia z bliska motyli i gadów, takich jak żaby czy węże. Co może okazać się niezwykle istotne (szczególnie dla małych miłośników kolorowych zwierząt) – warto założyć kolorowy strój, ponieważ dzięki temu zwiększymy swoją szansę na to, że jeden z pięknych motyli usiądzie na naszym ubraniu czy nosie. Pamiętajmy również, aby założyć coś lekkiego, ponieważ w panuje tam klimat dostosowany do warunków zwierząt – jest więc wilgotno i ciepło.
– Muzeum Figur Woskowych –Jedną z największych atrakcji dla dzieci i dorosłych w Ustce, jest mieszczące się na Nadmorskiej Promenadzie – Muzeum Figur Woskowych. Znajdziemy w nim ponad pięćdziesiąt figur woskowych sławnych osób z całego świata, a wśród nich chociażby Marilyn Monroe, Obamy, Harrego Pottera, Angelinę Jolie, Shreka 2,5-metrowe Avatary! Gabinet krzywych luster z pewnością przypadnie do gustu wszystkim spragnionym poczucia humoru. Dzieci zobaczą siebie, jako małe liliputy czy ze strasznie długimi nogami. Dawka ogromnej zabawy gwarantowana! Muzeum Figur Woskowych w Ustce zasługuje jednak szalona kajuta Kapitana Jacka Sparrowa. To właśnie tutaj będziemy mieli okazję przekonać się, jak to jest spacerować zakręconej i znanej na całym świecie kajucie… do góry nogami!
– Latarnia z Duchem – Funkcje pierwszej latarni morskiej w Ustce pełniła wieża kościoła św. Jana Chrzciciela, zbudowanego w 1355 r. tuż przy wejściu do portu. W 1871 r. na starej stacji pilotów zbudowano maszt, na który codziennie o zmierzchu latarnicy wciągali świecącą czerwonym światłem lampę Fresnela. W 1892 r. u nasady wschodniego falochronu zbudowano nową stację pilotów, do której dobudowano 22-metrową ośmiokątną wieżę latarni. Na jej szczycie umieszczono charakterystyczną białą latarnię. Od 1904 r. światło usteckiej latarni jest białe i widać je z odległości 15 mil morskich. Obydwa zabytki – latarnię oraz budynek stacji pilotów – udostępniono do zwiedzania. Przed kilku laty latarnicy zdradzili, że to ciekawe miejsce zamieszkuje także… hałaśliwy duch, który chodzi po schodach, szura butami, przestawia szklanki, ale uspokaja się, gdy do latarni wchodzą turyści.
– Promenada – Najpiękniejszy na Pomorzu trakt spacerowy, biegnie szczytem przymorskiej wydmy na odcinku ponad 1100 m od wschodniego falochronu portowego po, graniczną dawniej, uliczkę, noszącą dziś nazwę Traktu Solidarności. Inicjatorem budowy promenady było założone w 1870 r. Towarzystwo Kąpielowe, które także wśród swoich planów miało rozwój Ustki jako kurortu. Deptak uroczyście otwarto w sezonie w roku 1875. Z czasem przy promenadzie zaczęły powstawać obiekty gastronomiczne i hotelowe. Także po wojnie wybudowano przy promenadzie zespół obiektów gastronomicznych, a przed dawnym pawilonem zdrojowym ustawiono niewielką fontannę. Dziś promenada to wielkie centrum letniej rozrywki z kramami i tłumami letników sunących między automatami do gier, karuzelami i wystawionymi na sprzedaż obrazami. Także zimą nie brak tu spacerowiczów: mieszkańców Ustki, kuracjuszy czy mieszkańców Słupska chętnie odwiedzających w weekendy Ustkę.
– Pomnik Syrenki – Pomnik syrenki „Bryzgi Rasowej” to idelany cel spaceru w pogodny dzień. Znajduje się on na kamiennym molo, z którego można podziwiać otwarte morze. Ustecka Syrenka ma swoje źródło w legendzie o bardzo biednej wdowie Maruszy Skoczkowej i jej synie Gwidownie. Według opowieści, pewnego dnia mężczyzna wypłynął w morze by zarobić na utrzymanie rodziny i długo nie wracał. Każdego dnia Marusza wypatrywała swojego syna na usteckim brzegu, aż wypatrzyła sobie oczy. Nad losem wdowy ulitowała się panna wodna i każdego dnia przynosiła jej łososia, a któregoś dnia rzekła: „Bryzgi Rosowej posłuchaj rady: jutro nim z morza brzask wstanie blady, przetrzyj źrenice rybią wątrobą. Mija niedola, szczęście przed tobą”.Kiedy kobieta wykonała polecenie, nie tylko odzyskała wzrok, ale także z morskiego brzegu dostrzegła powracający szkuner, na którego pokładzie znajdował się jej syn. Na pamiątkę tego niezwykłego wydarzenia, mieszkańcy miasta umieścili wizerunek syreny w miejskim herbie.
– Galeon Wycieczkowy Dragon – Stylizowany na XVII wieczne galeony statek DRAGON jest najchętniej obleganą atrakcją turystyczną w Ustce. Na pokładzie czeka na odwiedzających wsztystko co jest potrzebne do miłego spędzenia czasu, można zjeść, napić się oraz wziąć udział w zabawnym konkursie.
Statek to replika XVII wiecznego galeonu. Na rufie statku znajduje się złowrogi galion przedstawiający jak sama nazwa statku wskazuje smoka. Cała konstrukcja została bardzo ciekawie ozdobiona ornamentami i rzeźbami. Rejs DRAGONEM trwa około 50 minut. Po godzinie 23 DRAGON cumuje w porcie, a na pokładzie zaczyna się prawdziwa impreza.
Nazwa Bunkry Blüchera nawiązuje do feldmarszałka Blüchera, związanego ze Słupskiem dowódcą 5 Pomorskiego Regimentu Husarskiego. 15% Rabatu na zwiedzanie dla Gości naszego Domu.
Stawek Upiorów – Tajemnica Seekenmoor
Legendarne jeziorko położone w lesie w rejonie Ustki Zachodniej, zwanym Uroczyskiem. Z miejscem tym związane są miejscowe legendy i opowieści. W jeziorku jakoby miały zamieszkiwać złe duchy, a przykłady kontaktów osób które nie zostały utopione i dzięki swojemu sprytowi i trzeźwości umysłu uratowały się, przekazywane są z pokolenia na pokolenie.
Według wierzeń tubylczej ludności w jeziorku, mieszkały złe duchy.
Utopienie człowieka było zadaniem, które uwalniało od kary przebywania w mrocznych wodach jeziorka i zamieszkujące tu złe dusze jedna przez drugą chcąc się uwolnić z bajora wabiły, a później topiły nierozważnych, którzy zapuścili się tu o późnej nocnej porze.
Zła sława tego miejsca znana była okolicznym mieszkańcom od dawna. Niejeden spóźniony wędrowiec pukał do drzwi karczmy w Ustce z obłędem w oczach i włosem postawionym pionowo ze strachu. Jedni opowiadali o kozie, która gryząc, kopiąc i bodąc zapędzała ich do bagna, inni widzieli błędny ogień po drugiej stronie jeziorka, co powodowało, że wędrowiec myśląc, że dotarł do siedziby ludzkiej szedł do ognia i tonął w mrocznych wodach jeziorka Seekenmoor. Inni widzieli samego diabła, który zionąc siarką próbował zagonić ich do wody. Przygody z duchami dotyczyły głównie wędrowców i ludzi biednych, oględnie mówiąc plebsu, dlatego też bogaty dziedzic z Lędowa (niemiecka nazwa Lindow) nie zwracał na te bajania uwagi.
A o tragicznych wydarzeniach z jego udziałem opowiada, Legenda o zjawach z nad jeziora, zwana”Tajemnicą Seekenmoor”. Cały opis znajdziemy na miejscu, na tablicy informacyjnej.
W 2017 roku teren wokół Jeziorka Seekenmoor został zrewitalizowany. Wokół niego powstała ścieżka edukacyjna, i pomost widokowy. Ustawiona została architektura ogrodowa i i wiata dla rowerów.
– Kładka w Ustce – to jedyna taka konstrukcja w Europie, natychmiast stała się symbolem i atrakcją Ustki. W grudniu 2013 roku otwarto nowy, ruchomy most nad kanałem portowym. Ma 52,3 metra długości, 5,37 metra szerokości całkowitej, 4,42 metra wysokości, wysokość pylonu 24 metry, a cała konstrukcji waży około 100 ton. Most jest czynny co godzinę przez 15 minut a następnie w czasie 2 minut przesuwany jest na zachodnią stronę nabrzeża, aby umożliwić statkom wpłynięcie do portu.Przeprawa jest czynna dla pieszych i rowerzystów. Przejeżdżać mogą jedynie pojazdy uprzywilejowane.
– Baza Morskich Ratowników (1867-1887) – Początki tzw. Czerwonej Szopy sięgają 1867 roku, kiedy po wschodniej i zachodniej stronie portu powstały dwie drewniane bazy ratownicze ze sprzętem do ratowania załóg statków wyrzuconych na mieliznę. W związku z dużą liczbą takich katastrof, podobne stacje powstawały wtedy wzdłuż całego pomorskiego wybrzeża, co kilkanaście kilometrów.Drewniana szopa stojąca w tym miejscu została w 1887 roku zastąpiona murowaną, wzniesioną dzięki fundacji pracowników poczty i telegrafu dla uczczenia 90-tych urodzin cesarza Wilhelma I. W środku mieściła się m.in. stajnia dla koni oraz wóz na specjalnych kołach, nie grzęznących w plażowym piasku, służący do przewożenia 10-osobowej łodzi wiosłowej oraz wyrzutni rakiet, którymi wystrzeliwano liny do ewakuacji rozbitków. W okresie od 1867 do 1945 roku usteccy ratownicy-ochotnicy uratowali 166 istnień ludzkich. Za każdego uratowanego otrzymywali po 3 marki premii.
– Motylarnia w Ustce – Kraina tropików i egzotyki zaprasza całe rodziny do obejrzenia z bliska motyli i gadów, takich jak żaby czy węże. Co może okazać się niezwykle istotne (szczególnie dla małych miłośników kolorowych zwierząt) – warto założyć kolorowy strój, ponieważ dzięki temu zwiększymy swoją szansę na to, że jeden z pięknych motyli usiądzie na naszym ubraniu czy nosie. Pamiętajmy również, aby założyć coś lekkiego, ponieważ w panuje tam klimat dostosowany do warunków zwierząt – jest więc wilgotno i ciepło.
Muzeum Figur Woskowych –Jedną z największych atrakcji dla dzieci i dorosłych w Ustce, jest mieszczące się na Nadmorskiej Promenadzie – Muzeum Figur Woskowych. Znajdziemy w nim ponad pięćdziesiąt figur woskowych sławnych osób z całego świata, a wśród nich chociażby Marilyn Monroe, Obamy, Harrego Pottera, Angelinę Jolie, Shreka 2,5-metrowe Avatary! Gabinet krzywych luster z pewnością przypadnie do gustu wszystkim spragnionym poczucia humoru. Dzieci zobaczą siebie, jako małe liliputy czy ze strasznie długimi nogami. Dawka ogromnej zabawy gwarantowana! Muzeum Figur Woskowych w Ustce zasługuje jednak szalona kajuta Kapitana Jacka Sparrowa. To właśnie tutaj będziemy mieli okazję przekonać się, jak to jest spacerować zakręconej i znanej na całym świecie kajucie… do góry nogami!
Legenda mówi o Annie Eldorado, która w sojuszu z Braćmi Witalijskimi i korsarzami Szwedzkimi, przez dziesięciolecia grabiła statki Hanseatyckie płynące do Ustki. Wysoki klif w Orzechowie służył do obserwacji i zwabiania okrętów na tutejsze mielizny.
W XIX w Orzechowo, przeżyło kolejny okres świetności, było to ulubione miejsce wycieczek konnych Otto von Bismarcka, późniejszego „żelaznego kanclerza” II Rzeszy Niemieckiej. Bismarck kilkakrotnie spędzał w Ustce wielotygodniowe wczasy i do swoich ulubionych Orzechowskich buków wyprawiał się podobno codziennie. Piękne Wydmy Orzechowskie, w czasie II wojny światowej, służyły jako strzelnica do ćwiczeń strzeleckich, załogom niemieckich sztukasów.
– Wysoka na 48 metrów wieża widokowa (obserwacyjna) nadleśnictwa Ustka. Obiekt, znajdujący się na terenie Ośrodka „Leśnik”, wstęp na wieżę jest bezpłatny. Schody (240 stopni) kręcą się mocno w górę, ale widoki są wspaniałe, gdyż wieża znajduje się zaledwie 200 metrów od morza.
– Leśna ścieżka dydaktyczna „Orzechowska Wydma”. Tablice, kładki i platforma widokowa – ułatwiają i urozmaicają przejście trasy liczącej 2,8 kilometra. A wszystko w nastrojowym otoczeniu wysokich wydm, porośniętych często poskręcanymi od wiatru drzewami.
Trasę przystosowano również do potrzeb turystów rowerowych. Pełni ona rolę łącznika pomiędzy dwoma popularnymi szlakami rowerowymi, w tym ze „Szlakiem zwiniętych torów”.
Ścieżka Dydaktyczna „Orzechowska Wydma” położona jest w malowniczym terenie sąsiadującym z miejscowościami Orzechowo Morskie i Zapadłe. Jej przebieg w sąsiedztwie morskiego brzegu pozwala wyeksponować najbardziej charakterystyczne elementy nadmorskiego krajobrazu. Ścieżka ma długość 2,8 km i można ją pokonać w około 1,5 godziny. Trasa wiedzie poprzez paraboliczną, częściowo utrwaloną wydmę oraz przez tereny położone w jej bezpośrednim sąsiedztwie. Szczyt wydmy wyniesiony jest 23 metry ponad poziom przyległej od wschodu i południa równiny przymorskiej. Wierzchowina moreny jest silnie pofałdowana i zajęta głównie przez wydmę białą i szarą; zachodni, łagodny stok wyniesienia zajmuje nadmorski bór bażynowy. Od strony północnej, wschodniej i południowej wydma opada stromym zboczem w kierunku zbiorowisk bardziej żyznych. Malowniczość tego miejsca podkreśla od strony północnej rzeka Orzechówka, a od strony wschodniej płaski teren pól.
Przejście ścieżką pozwala na zapoznanie się z wieloma unikatowymi stanowiskami roślinnymi, jakie wykształciły się na stosunkowo niewielkim obszarze wydmy białej i szarej oraz ich otoczenia. Najbardziej charakterystyczne zjawiska i obiekty przyrodnicze omówione są na jedenastu tablicach tematycznych rozmieszczonych wzdłuż ścieżki. Trasę przystosowano również do potrzeb turystów rowerowych. Pełni ona rolę łącznika pomiędzy dwoma popularnymi szlakami rowerowymi, w tym ze „Szlakiem zwiniętych torów”. Tworząc ścieżkę dydaktyczną nie zapomniano o niezbędnych zabezpieczeniach, chroniących wydmy przed wydeptywaniem. W wielu miejscach przejście odbywa się przez drewniane kładki, schody drewniano- ziemne i mostek nad żlebem. Dodatkową atrakcją dla mieszkańców i turystów jest platforma widokowa ulokowana na najwyższym wzniesieniu wydmy. W sąsiedztwie ścieżki znajduje się także „kącik” edukacji przyrodniczo- leśnej.
Wybrzeże Słowińskie















Poczuć klimat pustyni, odnaleźć skarb piratów, wdrapać się na Świętą Górę,… Takie rzeczy tylko na Wybrzeżu Słowińskim.
Wybrzeże Słowińskie nie jest duże. W jego granicach leży kilka, znanych i urokliwych miejscowości. Jednak potencjał tego regionu, mierzony choćby cudami natury i śladami wielkiej historii, jest ogromny.
– Pustynia ma w sobie trudny do opisania magnetyzm. Każdy odczuwa go po swojemu, ale pewnie nikt nie pozostaje na niego obojętnym. Aby go doświadczyć, nie trzeba się wybierać na koniec świata. Wystarczy pojechać do Czołpina, koło Rowów. Na przeszło 32 tysiącach hektarów rozciąga się tam Słowiński Park Narodowy, którego symbolem są ruchome wydmy. Najwyższa z nich – Wydma Czołpińska, sięga ponad poziom pobliskiego Bałtyku na blisko 56 metrów. Krajobraz „polskiej pustyni”, najlepiej podziwiać, właśnie z jej szczytu.
– Dogodnym punktem jest też, wieża widokowa na zalesionym szczycie Świętej Góry Słowińców –„Rowokół”, 115 m n.p.m. Z Rowokołem, wiąże się też legenda o braciach Witalijskich – piraci, którzy przez dziesięciolecia łupili statki i miasta nad Bałtykiem, właśnie tutaj mieli ukryć swoje legendarne skarby. Do dzisiaj, poszukiwania skarbu trwają.



















– W samym Czołpinie, warto przejść też szlak, wiodący na latarnię morską. To tutaj nakręcano film fabularny „Stawka Większa Niż Życie”. Z latarni rozpościera się piękny widok na wybrzeże i ruchome wydmy.
– O innym wymiarze historii regionu, przypomina Skansen Wsi Słowiańskiej w Klukach, nieopodal Rowów. Została tam odtworzona osada z końca XVIII wieku. Składa się na nią kilkanaście dobrze zachowanych chałup, stodół, stajni, szałas rybacki, magazyn łodzi, sale muzealne, gospoda. Na miejscu serwowane są regionalne potrawy, organizowany kiermasz rękodzieła, odbywają się regularnie pokazy – wydobywania torfu, wyplatania koszy, produkcji specjalnych butów dla koni. Wszystko bardzo realne. Nie jest to zwykłe muzeum, wizytę w Klukach zapamiętamy na długo.
– Widoczne z Góry Rowokół – Jezioro Gardno . Jest ósmym największym jeziorem w Polsce, dookoła jeziora wytyczono szlak turystyczny. Trasa jest bardzo atrakcyjna i godna polecenia. Zaczyna się w Rowach, gdzie znajduje się brama do Słowińskiego Parku Narodowego. Poprzez cieśninę między jeziorem a morzem, ruszamy w magiczną podróż dookoła Jeziora. Na trasie rozmieszczono trzy punkty widokowe, tablice informacyjne i mniejsze ścieżki dydaktyczne zapoznające nas z bogactwem bioróżnorodności Parku Narodowego. W oddali majaczy Rowokoł, słychać odgłosy dzikiego ptactwa, szelest trzcin, szum drzew… Po kilku kilometrach docieramy do Gardny Wielkiej, gdzie warto zatrzymać się na dłużej. W miejscowości, znajduje się neogotycki kościół, przystań łodzi rybackich i pomnik nazywany Diabelskim Kamieniem. Na głazie znajduje się podłużny odcisk, który podobno powstał od czarciego bicza (na tablicy przy głazie oraz na moście w Rowach, możemy zapoznać się z legendą o „Diable i Rybaku”). Tuż za Gardną, natkniemy się na pole kampingowe i przystań wodną w Retowie. Dalej szlakiem wzdłuż brzegu, przecinamy kanały, mostki, mijamy budowle i urządzenia hydrotechniczne i wracamy do Rowów.





















– Rowy – Wyjątkowa lokalizacja, pomiędzy lagunowym jeziorem a Morzem Bałtyckim, oraz sąsiedztwo Słowińskiego Parku Narodowego, nadają temu miejscu niezwykłego charakteru. Największą atrakcja Rowów są oczywiście piękne i dziewicze Bałtyckie plaże, nie tak oblegane jak te Usteckie, czy Łebskie co sprawia, że licznie z uroków Rowów korzystają turyści szukający spokoju i wytchnienia oraz wędkarze i miłośnicy aktywnej turystyki. W małym porcie morskim na rzece Łupawie, cumują barwne łodzie i kutry rybackie, są oprócz morza ulubionym plenerem fotografów. W centrum piękny deptak, baza hotelowa i gastronomiczna, sklepiki pamiątkowe. Rowy są również węzłem szlaków turystycznych. Przez miejscowość przebiega szlak rowerowy R 10, oraz biegnący w kierunku zachodnim, t.z.w Szlak Klifowy. Pięknym, wysokim, zalesionym klifem dotrzemy do Ustki. Poprzez bramę do parku, która także znajduje się w Rowach, możemy udać się w kierunku Czołpina, Ruchomych Wydm, Kluk i Łeby.
– Łeba – Ta znana, nadmorska miejscowość, położona na wybrzeżu środkowym, jest popularnym polskim letniskiem. Do granic Łeby przylega, największe jezioro Parku Narodowego – Jezioro Łebsko. Pomiędzy Bałtykiem a Łebskiem rozciąga się druga wielka wydma – Wydma Łącka. Łeba jest rozkrzyczana i imprezowa. W sezonie letnim do późnych godzin nocnych i jeszcze dłużej, trwa tam zabawa.
– Ustka – „Polski Bornholm” – nadmorski kurort pełen słońca, tętniący życiem, idealne miejsce na wypoczynek i dobrą zabawę. Miasteczko to ma swoje drugie oblicze – historię, która przemawia do nas przez ludzi, którzy tu niegdyś mieszkali i tworzyli to miasto oraz budynki. Bez wątpienia największą atrakcją Ustki, obok jej szerokich plaż, jest niepowtarzalna nadmorska promenada. Ten biegnący wzdłuż morza trakt spacerowy, w sezonie staje się centrum życia towarzyskiego. Kilkukilometrowa trasa z pięknymi widokami, po jednej stronie plaża i morze – po drugiej gwar promenady, lodziarnie, smażalnie, muzea…I ten niesamowity Galeon Wycieczkowy. Widoki i wrażenia z wieczornego rejsu, ku zachodowi słońca, bezcenne. Inne atrakcje: Bunkry Bluchera, Pomnik Syrenki, Zwodzony Most nad Słupią, Port Morski, Zrewitalizowana Starówka, Latarnia Morska, Kościół Zbawiciela, Stawek Upiorów, muzea, zabytki, ścieżki przyrodnicze,. Niepowtarzalny klimat Ustki sprawia, że każdy kto choć raz ją odwiedzi, będzie wracał, doń ponownie.
– Dolina Charlotty – Będąc w okolicach Ustki, nie można ominąć tego malowniczego miejsca. Na wszystkich turystów czeka tu wiele atrakcji. Ukryta przed kurzem szos, oddalona od zgiełku miast, bajecznie urokliwa Dolina Charlotty. Zaprasza do niespotykanego, jedynego w swoim rodzaju ogrodu zoologicznego. Do zwiedzania dziesięć malowniczych wysp położonych w rozlewisku Słupi, tematyczne wysepki Afryka, Ameryka Płd. i Australia odkryją przed Państwem wiele tajemnic, a zamieszkują je m.in. kangury, zebry, makaki japońskie, lemury, kapucynki czubate, strusie, emu, czarne łabędzie, bociany białe i żurawie białe, a po wodzie pływa kilkanaście gatunków gęsi i kaczek. Pozostałe atrakcje – Kraina Bajek, Fokarium, Przepiękny Leśny Amfiteatr, Park linowy, na którego trasach nie zabraknie emocjonujących przeszkód. Jazda konna dostosowana do umiejętności jeźdźca. Wypożyczalnia sprzętu wodnego i łowiska – piękne Jezioro Zamełowskie obfituje w różne gatunki ryb. Malownicze wyspy na Jeziorze z Rybaczówką i Kościołem. W sezonie wakacyjnym Dolina Charlotty organizuje Festiwal Legend Rocka i najlepsze wieczory kabaretowe!
Wybrzeże Słowińskie to wymarzone miejsce dla rowerzystów i kajakarzy. Przez region prowadzi między innymi fragment trasy rowerowej R-10, która okrąża Bałtyk. Pojedziemy nią przez Rowy, przemkniemy nieopodal wzgórza Rowokół i latarni morskiej Czołpino, zahaczymy o skansen w Klukach, okrążymy jezioro Gardno. Z kolei miłośnicy kajaków mogą spłynąć malowniczą Łupawą od jeziora Gardno aż po Bałtyk, czy Słupią z Bydlina do Ustki. Koszt wypożyczenia kajaka waha się od 30 do 35 złotych.





















